wtorek, 9 grudnia 2014

Opowieść o naszej wizycie w szkole w Sławnie

4 grudnia pojechaliśmy z przyjacielską wizytą do pewnej niezwykłej szkoły. Dlaczego niezwykłej? Uczą się w niej dzieci, które mają trudniej, niż my. Dlaczego trudniej? Bo na przykład nie słyszą... Albo ich ciało nie chce wykonywać dokładnie tego, czego chciałoby dziecko. Muszą więc pokonywać więcej trudności. Ale są przecież dziećmi, więc też śmieją się, bawią, łobuzują. Dlatego razem bawiliśmy się fajnie. 
My zawieźliśmy dla wszystkich dwie opowieści: o królewnie Śnieżce oraz o niezwykłym świecie wymyślonym przez Jana Brzechwę. Cieszyliśmy się, że występy podobały się. Dla dzieci niesłyszących teksty "migała" jedna z nauczycielek tej szkoły.













               Wszyscy staraliśmy się wypaść doskonale. 
Później wspólnie bawiliśmy się w czasie zawodów. Rywalizacja była zacięta, a potknięcia i upadki zdarzały się wszystkim (chyba z nadmiaru emocji).


































Dziękujemy za wspaniałą zabawę, 
za ciepłe przyjęcie i tak wiele życzliwości. 
Mamy nadzieję, że jeszcze się spotkamy!

Brak komentarzy: