Jak ten dzień spędzić?
Listy do Mikołaja wysłane, wszyscy myślą już o świętach i dniach wolnych od szkoły, tylko jeszcze ten ostatni, najtrudniejszy dzień...Co tu zrobić?
Oto nasz pomysł:
Najpierw ukręciliśmy keksa. Okazało się, że potrafimy zaplanować pracę, zgromadzić to, co jest nam potrzebne i jeszcze wykonać wszystko. No, może z oddzielaniem białek od żółtek było trochę problemów, mąka i odrobinki ciasta wyskakiwały spod mieszadeł na stół, ale foremki było czym wypełnić, więc chyba poszło całkiem nieźle!
Ciasto wstawione do piekarnika, a my rozpoczynamy zabawę.
Zadanie 1. to ułożenie historyjki o narodzeniu Jezusa zgodnie z kolejnością wydarzeń. Najpierw było trochę wątpliwości, jak sobie z tym poradzić, ale po chwili wahania wiadomo już było, co zrobić.
Tym razem puzzle. Z kawałków dzieci złożyły obrazki szopek.
2 komentarze:
ale dzieci miały frajdę!!! DZIĘKUJEMY PANI BEATKO!!!
Znowu trafione w 100% .Uśmiechy na twarzach dzieci świadczą o wszystkim:)
Keksik wygląda PYSZNIE (i smakuję też :) ).
Prześlij komentarz